Nie kijem go to pałką...
Sukces prokuratury warszawskiej

Po 8 latach śledztwa po wielu wcześniejszych próbach, udało się w końcu prokuraturze, umorzyć postępowanie o popełnienie błędu lekarskiego w wyniku którego jestem poszkodowanym. Podstawą umorzenia jest przedawnienie odpowiedzialności karnej. Nastąpiło ono w trakcie prowadzenia postępowania karnego. Postanowienie sądu w tej sprawie
Przyczyną przewlekłości postępowania i w konsekwencji umorzenia, wydaje się być pozycja osób których działania powinny być przedmiotem śledztwa. Są to lekarze: dwaj krajwi specjaliści i brat Prezesa Naczelnego Sadu Lekarskiego.
W następstwie "leczenia" przez prominentów, mam uszkodzony splot ramienny, pourywanych kilka mięśni, uszkodzony kręgosłup i przy komplikacjach operacji rekonstrukcyjnych przeszedłem uraz tętnicy kręgowej i w następstwie niedokrwienny udar mózgu. Po działaniach tych prominentów środowiska lekarskiego, przeszedłem ponad dwadzieścia operacji naprawczych. O tym co się stało więcej tu jest informacje i dokumentów

Śledztwo prowadzono w sposób następujący:
1.W okresie pierwszych miesięcy nie wykonano niczego. Następnie prokuratura w 1997 roku próbowała umorzyć postępowanie bez przeprowadzenia dochodzenia wyłącznie na podstawie zeznań zainteresowanych lekarzy.
2. Gdy to się nie udało, prokuratura zawiesiła postępowanie czekając ponad 2 lata na orzeczenie Izby Lekarskiej, która nie jest powołana od zastępowania organów ścigania. Na podstawie orzeczenia izby lekarskiej, prokuratura ponownie próbowała umorzyć śledztwo.
3. Gdy to się nie udało, prokuratura powołuje biegłych. Mimo wymogu określa terminu sporządzenia opinii, Prokuratura nie określa tego terminu. Biegli tworzą więc opinię cztery lata.
Tak powstaje dokument sprzeczny tak z wiedzą podręcznikową, jak i z faktami ustalonymi w śledztwie, z dokumentacji medycznej. Więcej informacji o opinii biegłych sprzecznej z zeznaniami świadków, dokumentacją medyczną i wiedzą podręcznikową w moim piśmie przesłanym sądowi i na stronie internetowej
Sąd przyznaje iż opinia robi wrażenie nie rzetelnej, jenak umarza postępowanie z powodu przedawnienia odpowiedzialności karnej.

Należy podkreślić iż każde umorzenie postępowania o błąd lekarski, jest jednocześnie wyrokiem na poszkodowanego pacjenta. pozbawiającym go pomocy wynikającej z art. 46 KK
Uwagę zwraca argumentacja sądu iż narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo znacznego pogorszenia stanu zdrowia lub utraty życia ma miejsce tylko w chwili popełnienia błędu lekarskiego, niezależnie od tego czy konsekwencje są niebezpieczne i czy narażenie trwa nadal To rozumowanie przeniesione na np. terroryzm, oznacza iż narażenie ludzi na niebezpieczeństwo ma miejsce tylko w chwili podkładania ładunku wybuchowego przez terorystę, i że już po podłożeniu nie ma miejsca mimo iż saperzy go jeszcze nie rozbroili.
Komentarz pozostawiam czytającym.

W sprawie fałszowania dokumentacji medycznej, sąd nakazał kontynuować śledztwo.

W najbliższym czasie rozważę czy i jakie działania w instytucjach prawa międzynarodowego, zostaną podjęte. Rozważę też czy mam zamiar mieszkać nadal w naszym "państwie prawa".

Tu znajdują się moje wcześniejsze pisma do Prezydenta RP i korespondencja z Kancelarią Prezydenta

Adam Sandauer