Ewakuacje szpitali i brak działań władz
prowadzi do upadku publicznej służby zdrowia

 

Wyrażamy oburzenie z powodu braku działań władz, wobec trwającej od kilku miesięcy sytuacji w systemie ochrony zdrowia. Postulaty Związku Zawodowego Lekarzy, min.5 tys. pensji dla każdego lekarza jeszcze przed zrobieniem specjalizacji, są nie do przyjęcia. Żaden zawód nie ma takich gwarancji. Wygląda na to że postulaty te mają na celu przedłużanie i zaognianie konfliktu.

Leczenie wynika zazwyczaj z poważnych dolegliwości i nikt nie leczy się dla przyjemności. Odmawianie przeprowadzania planowych zabiegów operacyjnych, to zbędne przedłużanie cierpienia. Jest to nieludzkim okrucieństwem wobec chorych i jako takie, zakazane jest przez art. 40 Konstytucji.
Przypominam iż zgodnie z art. 58 Konstytucji, należy delegalizować działania tych organizacji które prowadzą do naruszenia Ustawy Zasadniczej.

Pragnę publicznie przypomnieć Panu Premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu sytuację z roku 1981. Wtedy to amerykański Związek Zawodowy Kontrolerów Ruch Lotniczego, domagając się podwyżek zagroził dezorganizacją transportu lotniczego w USA.
Ronald Reagan nie zawahał się wtedy zdelegalizować działania Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego.

Beneficjentami obecnego, tolerowanego przez władzę stanu są prywatne kliniki i szpitale, notujące wzrost dochodów bo zmuszeni są tam udawać się chorzy.
Trwający od wielu miesięcy brak działań rządu doprowadza do "dzikiej" prywatyzacji służby zdrowia.
Wierzę i chcę wierzyć, iż osoby kierujące ministerstwem zdrowia nie są same lub nie mają w najbliższej rodzinie osób, będących właścicielami czy kierujących prywatnymi klinikami czy szpitalami.

Zagrożenia ewakuacją i w końcu doprowadzanie do ewakuacji oddziałów szpitali (np. ta publikacja), stanowi narażenie na niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia wielu pacjentów. Doprowadzanie do stanu takiego zagrożenia jest działaniem zakazanym przez art. 165 par.1 pkt5 KK.

dr Adam Sandauer
przewodniczący Stowarzyszenia
Primum Non Nocere

Warszawa 29 września 2007 r.