W Med-Gastr w Łodzi, przy ulicy Wigury 13 , kazano mi podpisać jakąś plakietkę z cyframi. Okazuje się , że podpisując to coś ( nie ma tam słów języka polskiego ) pacjent zaświadcza , że maszyna do gastroskopii została zdezynfekowana !!! Zaświadcza, chociarz nie widział dezynfekcji oraz nie ma kompetencji aby stwierdzić , czy była ona dezynfekowana fachowo. W sytuacji zakażenia wirusem zapalenia wątroby to coś , ta karteczka będzie wyciągnięta w Sądzie.
Czy ktoś miał podobne doswiadczenia w Med-Gastr w Łodzi ?