Powołanie rzecznika praw ofiar przestępstw nie pomoże skutecznie tym, którzy ucierpieli. To powielenie instytucji, które już dziś funkcjonują - uważa rzecznik praw obywatelskich.

- Założenie, że nowy urząd poprawi sytuację prawną ofiar przestępstw, jest błędem - pisze rzecznik praw obywatelskich do marszałka Sejmu. Projektem ustawy o rzeczniku praw ofiar przestępstw zajmuje się teraz sejmowa komisja. Prof. Andrzej Zoll uważa, że skutecznej poprawy sytuacji ofiar przestępstw trzeba poszukać przede wszystkim w zmianie nastawienia do nich sądów, prokuratury i policji. Taki stan można osiągnąć przez intensywne szkolenia. Ważne jest także usprawnienie toczących się postępowań karnych, a to zależy przede wszystkim od nakładów finansowych z budżetu państwa na organa ścigania i wymiaru sprawiedliwości.

Projektowaną ustawę r.p.o. ocenia jako próbę powielenia dotychczas działających w tym zakresie instytucji: rzecznika praw obywatelskich i rzecznika praw dziecka. Prof. A. Zoll, pisząc do marszałka, podważa sens mnożenia instytucji, których kompetencje się pokrywają. Wiąże się to też z kosztami, jakie będzie musiał ponieść budżet państwa. Środki finansowe potrzebne na utworzenie nowej instytucji mogą efektywnie służyć bezpośredniej pomocy dla ofiar przestępstw.

A.Ł.